Dziesiątki maili, smsów, telefonów dziennie, Twitter, Skype, Facebook, LinkedIn, maile od szefa, współpracowników, znajomych, każdy nas o czymś informuje. Część z nich ignorujemy, część, czytamy i staramy się zapamietać, na inne trzeba odpowiedzieć...
Przeładowanie informacyjne sprawia, że zaczynamy być mniej skuteczni w działaniu, zaczynamy być zmęczeni, zestresowani. Robimy listy rzeczy do zrobienia, produktów do kupienia, starannie wpisujemy wszystko do kalendarza, żeby nic nie zapomnieć! A i tak nam się zdarza. Krzyczymy na partnera, współpracownikow, nie mamy cierpliwości aby bawić się z dziećmi, czy wysłuchiwać opowieści znajomych, rodziny. Potem mamy poczucie winy za swoje nieusprawiedliwione wybuchy, za to że nie słuchaliśmy, nie byliśmy razem.
Lawina informacji, przytłacza nas i sprawia, że marzymy o tym aby mieć 'święty' spokój, żeby nikt nic od nas nie chciał...
Badania potwierdzają, że miarę jak wzrasta ładunek przetwarzanych informacji, zwiększa się aktywność części kory mózgowej przedczołowej, odpowiadającej za podejmowanie decyzji i kontrolę nad emocjami. Im więcej informacji dostajemy i musimy przetworzyć tym bardziej jesteśmy sfrustrowani, zestresowani i podejmujemy błędne decyzje (albo mamy trudności z podjęciem jakiejkolwiek decyzji).
Czy jak wypoczywasz lub masz wolne sprawdzasz skrzynkę, serfujesz po internecie? Czy to sprawia, że wypoczywasz? Może warto czasami zamknąć skrzynkę poczty elektronicznej, wyciszyć telefon lub przekierować połączenia na pocztę głosową...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz