Opublikowane ostatnio badania amerykańskie, wykazały, że najczęściej przepisywane leki nasenne, magą być związane z ryzykiem śmierci aż cztery razy większym dla ich użytkowników.
W badaniach wzięło udział 10 tysięcy osób zażywających tabletki nasenne, których średnia wieku wynosiła 54 lata. Grupę tę porównywano do grupy kontrolnej: 23 tysięcy osób, które nie stosowały żadnych środków nasennych. Badanie trwało 2 lata. Na podstawie zebranych danych stwierdzono, że osoby zażywające leki nasenne były czterokrotnie bardziej zagrożene śmiercią w porównaniu do grupy kontrolnej.
Autorzy badań podkreślają jednak, że związek przyczynowo-skutkowy nie jest tak oczywisty. Istnieją inne badania, które pokazały, że istnieje związek między zażywaniem leków nasennych a wypadkami samochodowymi czy upadkami.
Najpopularniejsze w UK środki nasenne to: leki z rodziny benzodiazepinów (temazepam and diazepam), leki niebenzodiazepinowe (zolpidem, zopiclone i zaleplon) oraz barbituriany i leki sedatywne antyhistaminowe.
W Anglii w 2010 roku lekarze wystawili 2.8 milona recept na tramazepam, 5.3 miliona na zopiclone, ponad 725 tysięcy na zolpidem i ponad 9.400 na zaleplon i inne z tej samej rodziny leków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz