Łączna liczba wyświetleń

30 czerwca 2015

Fonoholizm- uzależnienie od telefonu

Czy zabierasz swój telefon komórkowy do łóżka? Czy jedząc obiad spoglądasz na ekran? Czy spotykając się ze znajomymi, kładziesz telefon na stole obok filiżanki kawy? A każdy sygnał otrzymanego powiadomienia musisz szybko spawdzić?

O ile kiedyś telefon służył tylko do rozmów, dziś smartphone pełni wiele funkcji- jest kontaktem z bliskimi i ze światem (rozmowy, smsy, emaile i portale społecznościowe), rozrywką (gry, zdjęcia, filmy), źródłem informacji i wiele innych, których pewnie nawet nie będę w stanie tu wymienić. Korzystanie z niego, nawet nie wiadomo kiedy, czasami wymyka się nam spod kontroli.

W polskim internecie natknęłam się na hasło 'fonoholizm', po angielsku na 'smartphone addiction' obydwa oznaczają uzależnienie od telefonu komórkowego. A jak to przy uzależnieniach bywa towarzyszy mu: utrata kontroli nad jego korzystaniem (coraz więcej i częściej), napięcie i nerwowość związane z jego brakiem oraz negatywny wpływ na pracę, życie rodzinne i czas wolny. 
Ogólnie ujmując, telefon zaczyna wpływać na wszystkie sfery naszego życia i trudnością lub wręcz niemożliwe jest rozstanie się z nim... Jak to przy uzależnieniach bywa, otoczenie często zauważa problem, a sam uzależniony nie... często ignoruje go, nie zuważając, że śpi coraz mniej, a ze znajomymi spotyka sie coraz rzadziej, bo coraz więcej czasu spędza z telefonem w ręku. 
Zjawisko, które jakiś czas temu często szokowało dorosłych obserwujących nastolatków (np. historie typu: dwóch chłopców wraca ze szkoły, siedzą obok siebie w autobusie i zamiast rozmawiać, wysyłają do siebie smsy lub rozmawiają na czacie), przestało szokować/śmieszyć, bo coraz częściej dotyczy także osób dorosłych.

Do poczytania:
O niepokoju związanym z rozstaniem ze swoim telefonem pisałam wcześniej
Polecam artykuł Darii Jaworskiej o fonoholizmie.
Tutaj jest link do listy objawów i zagrożeń wynikających z fonoholizmu
A test (po angielsku) Czy nadużywasz korzystania ze swojego smartphone'a? znajdziesz tutaj 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz